Pogłębiający się kryzys trwa.

Pogłębiający się kryzys trwa.

Witam po kolejnej dłuższej przerwie tym razem spowodowanej nie mocą naszej drużyny. Styl jaki prezentują nasi w ostatnich kolejkach daje wiele do życzenia ale po kolei.

W 7 kolejce nasza drużyna wybrała się do Gilowa aby tam bo bardzo słabym meczu przegrać 4:1. Jedyną bramkę z karnego zdobył Piszczek i to tyle dobrego co mieliśmy z tego meczu. Słaba gra w każdej formacji i drużyna która piłkarsko nie jest od nas lepsza pokazała że dzięki walce i determinacji można dużo ugrać.

W 8 kolejce przyjechała do nas drużyna która na pewno jest kandydatem do awansu a mianowicie Dabro Makowice.  Mecz bez historii i całkowita dominacje gości od 1 do ostatniej minuty a wynik 0:5 tylko to potwierdza.

9 kolejka to jak wszyscy się spodziewali mecz na przełamanie jednak wszyscy ci co tam myśleli mocno się zdziwili. Znowu dają o sobie znak braki kadrowe i po raz kolejny wystawiamy inne formacje. Drużyna gospodarzy czyli Delta Słupice przed tą kolejką miała tyle punktów co my jednak tego dnia wyglądała tak jak by oni byli z czuba tabeli a my z ostatniego miejsca. Gospodarze może nie grali wielkiej piłki jednak wykorzystali to co mieli i zasłużenie wygrali aż 6:2. Bramki dla naszych strzelali Szewczyk i Kasprzyk.

10 kolejka to kolejne spotkanie z sąsiadami z tabeli i duża szansa na odrodzenie się bo do Piskorzowa przyjechała drużyna z Wiśniowej. No jak się przełamać to u siebie i jeszcze rywal nie wymagający. Nic z tych rzeczy nasi znowu są ospali nie potrafią wygrać pojedynku jeden na jeden a rywal na naszym tle przez pierwsze 30 minut prezentował się bardzo dobrze. W rezultacie tracimy dwie bramki. Po tym zimnym prysznicu nasi się trochę budzą i kontaktowego gola strzela Kasprzyk. W drugiej połowie nasza nie moc trwa nadal. Nie potrafimy sobie stworzyć ani jednaj czystej sytuacji i w rezultacie po bardzo słabym meczu przegrywamy po raz 4 raz z rzędu.

Kryzys widać twa i się pogłębia. Brak kadry i wzmocnień zaczyna wychodzić. Najgorsze jest jednak to że Ci którzy grają boją się wziąć na siebie odpowiedzialność za piłkę i w rezultacie nie potrafimy wyjść ze składną akcją. Szkoda bo mieliśmy fajnych rywali i każdy liczył na jakieś punkty. Teraz mecz z czerwoną latarnią naszej ligi jednak nie liczmy że będzie łatwo. Drużyna z Sieniawki bowiem z meczu na mecz gra coraz lepiej i w ostatniej kolejce wywiozła komplet punktów z ciężkiego terenu Roztocznika. Mam nadzieję że nasi jednak nareszcie się przebudzą i w końcu zagrają to co potrafią i w końcu dopiszemy sobie jakieś punkty.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości