BoxMet Piskorzów - Płomień Makowice 0:2

O to skład w jakim dzisiaj nasi piłkarze wybiegli na boisko

W bramce : Majewski

Obrona,Pokorski, Opalski,Janiczek, Grzelak

Pomoc: Bieżanowski, Szewczyk, Wojtysiak, Warchoł

Napastnicy : Gołdyn, Ślepecki

Dzisiejszy mecz miła być kwestią ile dzisiaj wygramy bo nasz rywal okupuje ostatnią lokate. Jednak okazało się że aby wygrać trzeba strzelać bramki a w dniu dzisiejszym robili to tylko goście. Pierwsze minuty to ataki Makowic i kilka stworzonych sytuacji zamieniają na bramkę po błędzie naszej defensywy. Po tej bramce nasi ruszają do ataku i stwarzają sobie wiele sytuacji do strzelenia bramki. Brakuje nam jednak egzekutora (Mroczek, Kasprzyk pauzują za czerwone kartki) a inni nie potrafią skończyć akcji. Najlepszą sytuacje marnuje Warchoł który z 7 metrów nie potrafi pokonać bramkarza gości. Do przerwy wynik nie ulega zmianie. Druga połowa to atak naszej drużyny i kontry Makowic po jednaj z takich kontr tracimy kolejnego gola. Znowu goście mają rzut z autu dwa podania nie przerwana akcja w porę i sytuacje sam na sam zamieniają na kolejnego gola. Po tej bramce już nic więcej się nie wydarzyło i mecz kończy się wynikiem 2:0 dla Makowic. Podsumowując mecz równy, słaba gra podczas obrony przy stałych fragmentach gry. Były momenty dobrej gry i sytuacje. Miejmy nadzieje że za tydzien dołączy już Mroczek I Kasprzyk i że zdobędziemy kolejne tak potrzebne 3 punkty.