Pinio day i Boxmet wygrywa 2:1

Pinio day i Boxmet wygrywa 2:1

Skład w jakim wystąpiliśmy:

W bramce : Majewski

Obrona : Pokorski, Wojtysiak,Janiczek, Grzelak

Pomoc: Ślepecki, Mroczek, Bieżanowski, Warchoł

Napastnicy: Gołdyn, PINIU.

Spotkanie rozpoczyna sie z 25 minutowym opóźnieniem ponieważ autobus gości ma awarie i docierają do Piskorzowa samochodami. Nasz druzyna wychodzi bardzo skoncentrowana i widać że chłopaki chcą zatrzeć złe wspomnienie z przed tygodnia. Pierwszy gwizdek i ruszamy do ataku goście chyba zaskoczeni takim obrotem sprawy cofają się do głębokiej defensywy. Nasi napastnicy i pomocnicy są coraz bliżsi zdobycia bramki. W końcu akcja prawą stroną fajna kombinacja podań wrzutka w pole karne tam do piłki dochodzi Piniu strzela jednak obrońca odbija piłkę na dobitkę już nikt nie znajduje recepty i prowadzimy 1:0. Nie zwalniamy tempa goście jak by bokser są oszolomieni. W tym fragmencie mamy jeszcze kilka sytuacji aby strzelić kolejne bramki jednak do przerwy wynik nie ulega zmianie. Druga połowa to istny rolerkoster. Nasza drużyna oddaje inicjatywę a może inaczej dostosowuje się do poziomu gry Ślęzy bezsensowne kopanie byle do przodu i...tracimy bramkę. Goście mają rzut z autu dogrywają piłkę do środka przedłużenie i strzał z 5 metrów trafia od słupka do bramki. W tym momencie nasi ruszają do przodu kolejne akcje nie przynoszą skutku aż w końcu do piłki dopada fantastycznie dysponowany (w końcu ) PINIU mija jednego z obrońców i płaskim strzałem po raz drugi pokonuje bramkarza. Goście nie mając nic do stracenia ruszają do ataku i po jednej z ich akcji sędzia dyktuje rzut karny po faulu Bieżanowskiego. Do piłki podchodzi zawodnik z nr 11 strzela jednak nasz bramkarzy fantastycznie broni!!!Wcześniej warto odnotować że jeden z piłkarzy gości otrzymuje czerwoną kartkę po brutalnym faulu na Pokorskim Piotrze. 90 minuta i koniec meczu. 3 punkty i szalona radość. Tego dnia należy wyróżnić na pewno Pinia który w końcu chyba uwierzył w swoją szybkość i umiejętności oraz naszego Tomcia Majewskiego który po raz kolejny udowadnia że zna się na tym co robi broniąc rzut karny. Oczywiście ja ze swojej strony wyróżnił bym nasz środek pomocy( Mroczek Ślepecki) który opanował środek pola  Podsumowując każdy dzisiaj zasłużył na pochwałę a zwycięstwo jak najbardziej zasłużone odniesione po walce i dobrej grze.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości