Boxmet - Czarni Sieniawka 4:2

Boxmet - Czarni Sieniawka 4:2

Boxmet Piskorzów - Czarni Sieniawka 4:2

W bramce Kasprzyk,

Obrona: Różycki, Pokorski,Janiczek, Wojtysiak (43 Opalski)

Pomoc: Bierzanowski, Szewczyk, Andzia,Warchoł

Atak; Kasprzyk, Gołdyn

Mecz bardzo dziwny. Nasza drużyna w pierwszej połowie gra bardzo ostrożnie z  tyłu a w pomocy organizujemy grźne ataki. W tej części spotkania posiadanie piłki jest remisowe ale to my stwarzamy groźne sytuacje. W końcu po stałym fragmencie do bezpańskiej piłki dopada Gołdyn i mamy 1:0. Kilka minut później Łukasz Kasprzyk sprytnym strzałem podwyższa na 2:0. Do tego momentu mieliśmy całkowitą kontrole nad meczem zawodnicy Czarnych nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji. W 43 minucie rzut wolny wykonywany przez pilkarzy Sieniawki zamieniony jest na bramkę i do przerwy mamy 2:1. Po przerwie nasz drużyna staneła. Dosłownie staneła nie potrafimy sklecić 3 podań a nasi rywale napierają i bramka wisi w powietrzu. No i stało się 75 minuta taki sam rzut wolny i znowu tracimy bramkę. Gdy już wszyscy myśleli że zaraz stracimy kolejne gole to nasz drużyna bierze się do pracy. Rzut wolny podchodzi Kasprzyk uderza z około 30 metrów i piłka wpada pod poprzeczkę. Ostatnia bramka wpada w 92 minucie a  jej autorem jest popularny " Walec" który atomowym strzałem z 16 metrów zdobywa bramkę.  4:2 i kolejne 3 punkty. Cieszy wynik i dobra gra w obronie w pierwszej polowie. Plusem tez jest atmosfera ktora zaczyna sie robic w naszej drużynie . Martwi brak koncentracji przy stalych fragmentach i to że w jednym meczu potrafimy zagrać 2 różne połowy. Za tydzień ruszamy na podbój Makowic. Miejmy nadzieje że do składu wróci już Ślepecki i Piniu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości