Dwa mecze sześć punktów.

Dwa mecze sześć punktów.

W ostatnich dwóch kolejkach o mistrzostwo klasy A nasz drużyna odnosi bardzo cenne dwa zwycięstwa.

W pierwszym meczu podejmowaliśmy drużynę z Walimia. Jak wiemy zespół ten nam nie leży i w tamtym przegrywamy dwukrotnie. W dniu tym nasza drużyna występuje w składzie

Majewski, Pokorski, Marczak, Dylewski, Janiczek, Kuba Listwan, Bartek Listwan, Gulik, Ślepecki, Iwachow, Piszczek 

Spotkanie to rozpoczyna się od ataków gości i w pierwszej połowie to oni własnie stwarzają sobie więcej sytuacji. W tej części gry sprzyja nam też szczęście ponieważ dwa razy przed stratą bramki ratuje nas słupek. Po zmianie stron na początku połowy ma miejsce sytuacja która decyduje o przebiegu całego meczu. Zawodnik gości uderza naszego zawodnika bez piłki i otrzymuje czerwoną kartkę. Od tego momentu gra już tylko nasza drużyna która dominuje w każdym sektorze boiska. 10 minut później obejmujemy prowadzenie a strzelcem jest Piszczek który atomowym strzałem w krótki róg. W 82 minucie ponownie ten sam zawodnik wpisuje się na listę strzelców po otrzymaniu idealnego podania od Bartka Listwana. Dwie minuty później wynik ustala Ślepecki. Cenne zwycięstwo oraz styl w jakim nasza drużyna rozegrała w drugiej połowie cieszy i nastraja optymizmem.

Boxmet - Walim 3:0

Kolejna kolejka to derby z Kłosem Lutomia. Wszyscy pamiętają pechową przegraną w tamtym sezonie i nasi zawodnicy wyszli na to spotkanie skoncentrowani i chcieli pokazać kto lepiej gra w piłkę. Na placu gry melduje się dokładnie ten sam skład co tydzień temu.

Mecz ten można określić jako występ jednego aktora a był nim Boxmet. Od pierwszej minuty nasi prowadzili grę grając piłką i stwarzając sytuacje. W 14 minucie nasi wykonują rzut wolny do piłki podchodzi ostatni bardzo dobrze dysponowany Piszczek i potężnym uderzeniem w samo okienko bramki otwiera wynik. Po tym golu nasi grają jeszcze swobodniej. W środku Iwachów rozbija ataki a Gulik i Ślepecki rozgrywają piłkę. W 28 minucie po takim podaniu do Kuby ten drugi mija 3 przeciwników i pokonuje bramkarza gospodarzy. 5 minut później jest już 3:0 a bramkę przepięknym strzałem zdobywa Janiczek. Bramki tej nie powstydzili by się ligowi zawodnicy. Do przerwy wynik nie ulega zmianie, nasi kontrolują grę i stwarzają kolejne akcje. W drugiej części meczu nasza drużyna nadal prowadzi grę na placu gry meldują się Kasprzyk, Brzozowski, i Piotrek :) . W doliczonym czasie gry po podaniu Kasprzyka wynik ustala Ślepecki. 4:0 i 3 punkty jadą do Piskorzowa.Ciesz zwycięstwo oraz styl w jakim je odnosimy. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości