Henrykowianka pokonała u siebie Zielonych Łagiewniki 4-1 ( 1-0 ). Są to pierwsze zdobyte punkty w tym sezonie w A-klasie.
Nasza drużyna zgrała średni mecz, brakowało składnych akcji. Pod koniec pierwszej połowy uzyskaliśmy prowadzenie, Jedną z nielicznych ładnych akcji, strzałem głową wykończył Mateusz Respekta. Pierwsza połowa to typowa walka w środku pola i szanse bramkowe dla obu drużyn ze wskazaniem na lepszą grę Zielonych.
W 50 minucie sędzia podyktował rzut karny o faulu Macieja Kozakiewicza. Szymon Kaczor nie zdołał obronić jedenastki i mieliśmy bramkowy remis. Odpowiedź naszej drużyny była szybka. Strzał z dystansu Sikory zdołał obronić bramkarz " jednak "wypluł' piłkę, do której dopadł Marcin Antkowiak. Bramkarz interweniując złapał Marcina za nogi. Sędzia nie zawahał się użyć gwizdka i podyktował kolejną w tym meczu jedenastkę. Bramkarz gości otrzymał słusznie czerwoną kartkę. Rzut karny wykorzystał Stanisław Sikora. Grając w przewadze jednego zawodnika Henrykowianie coraz śmielej atakowali bramkę gości. Zieloni próbowali zaskoczyć naszą defensywę dośrodkowaniami w pole karne. Trzecią bramkę zdobył ponownie Stasiu Sikora. Ostatnia bramka była dziełem Mateusza Respekty, który otrzymał doskonałe prostopadłe podanie od Przemka Dawidowicza.
Drużyna zagrała najgorszy mecz w A-klasie, a jednak udało się zdobyć 3 punkty. Liczymy na kolejne 3 oczka już za tydzień w starciu z beniaminkiem z Tuszyna.
Kibice chętni na wyjazd autokarem do Tuszyna powinni być gotowi do wyjazdu w niedzielę o godz. 10:15.