Remis na inauguracje z Dziećmorowicami.
W dniu dzisiejszym nasza drużyna rozegrała pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej. Naszym rywalem była drużyna z Dziećmorowic. Skład w jakim wystąpiliśmy;
Majewski, Szewczyk, Marczak, Pokorski, Janiczek, Piszczek, Dylewski, Listwan, Kopaczyński, Ślepecki, Wiśniewski.
Rezerwowi- Opalszki, Barancewicz, Kasprzyk, Wojtysiak
Mecz rozpoczyna się bardzo nerwowo jednak optyczną przewagę osiągają goście jednak ich ataki kończą się na 35 metrze. W tym okresie nasi rywale mają 5 rzutów rożnych jednak nic z nich nie wynika. My w tym czasie stwarzamy dwie groźne sytuacje. Pierwsza to podanie do Kopaczyńskiego, który troszkę za daleko wypuszcza sobie piłkę co wykorzystuje bramkarz gości. Druga to też Kopaczyński tym razem brak doświadczenia bo jest faulowany w polu karnym jednak zamiast upaść on utrzymuje sie na nogach a podanie jest już jest nie skuteczne. Nasi w obronie radzą sobie bardzo dobrze i tak zestawiona formacja nie ma problemów z rywalem. Dylewski rozbija wszystkie ataki idąca środkiem a na boku na wyróżnienie zasługuje Janiczek który jest bez błędny w obronie i jeszcze oskrzydla rywala. Po jednaj z takich akcji bardzo groźnie dośrodkowuje. W bramce Majewski jest czujny i wszystkie piłki padają jego łupem. W końcu mamy 40 minutę i wykonujemy rzut rożny. Marczak dośrodkowuje piłka odbija się i znowu trafia pod jego nogi. Obrońca z gości agresywnie dobiega i na to czekał tylko popularny "Stalowy" puszcza piłkę sobie do boku a obrońca ewidentnie go fauluje. Do 11 podchodzi Piniu i pewnym strzałem pokonuje bramkarza. Do przerwy wynik nie ulega zmianie i jest 1:0. Po przerwie nasi znowu zostają w szatni i po 5 minutach mamy już remis. Akcja z niczego strzał i rykoszet piłka wpada obok bezradnego Majewskiego. Tego chyba było nam trzeba bo nasi zaczynaja przeważać. Na boisku pojawiają się Kasprzyk i Barancewicz. Ten pierwszy w srodku dzieli piłkami na lewo i prawo i nasi są coraz bliżej zdobycia bramki. Swoje sytuacje marnuje Piszczek, Dylewski spóźnia się zaledwie o pół metra do dośrodkowania.W 86 minucie Szewczyk uderza z 25 metrów jednak strzał trafia w poprzeczkę. Naciskamy i co chwilę kotłuje się pod bramką gości jednak wynik nie ulega zmianie. 1:1 i podział punktów.
Z jednaj strony szkoda z drugiej punkt ten też jest bardzo ważny. Z całego spotkania należy cieszyć się z postawy całego bloku obrony. Brakuje nam jeszcze składnych akcji do przodu ale wierze że to przyjdzie z czasem. Za tydzień kolejne spotkanie . Tym razem gramy z rywalem którego dobrze znamy czyli liderem naszej grupy Pogonią Pieszyce.
Dzisiaj chce podziękować też wszystkim przybyłym na boisko kibicom. Mam nadzieję że emocji nie zabrakło a kiełbaska smakowała.
Komentarze